30.VII.2000 (Szczecin Niebuszewo)
"Pielgrzymuj z nami w Roku Jubileuszowym", pod tym hasłem zapraszamy wszystkie rodziny kolejarskie i inne grupy zawodowe, mieszkańców Szczecina.
Naszą inicjatywą pragniemy wzbudzić potrzebę pielgrzymowania i odpustu, celem dokonania osobistych przemyśleń - jaką przyjmiemy
postawę jako chrześcijanie w tym czasie jubileuszu.
W naszej Archidiecezji J. E. ks. Arcybiskup Zygmunt Kamiński wyznaczył kościoły stacyjne do których możemy pielgrzymować i spełniać warunki odpustowe, oczywiście jeśli chcemy i znajdziemy na ten cel czas.
Pierwsza pielgrzymka odbyła się w dniu 23-go stycznia z Dworca Głównego, ulicami miasta, do pierwszego kościoła stacyjnego pw. Św. Jana Chrzciciela.
Zebraliśmy się w holu Dworca Głównego i o godz. 11.30 przy słonecznej, zimowej pogodzie wyruszyliśmy, zapowiadani przez głośniki megafonowe. Krzyż nieśli panowie
Jan Glapka i Jarosław Koziołek, następnie Sztandar Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich - Koła Szczecin panowie: Jan Górski, Ireneusz Ciołak i Stanisław Niełacny, Sztandar emerytów i rencistów z parafii NNMP w Szczecin Dąbiu panowie Jan Kois, Jerzy Cieślak i Eugeniusz Janicki. Tablicę Stowarzyszania Koła Szczecin pan Andrzej Baranowski (niestety Prezes pan Tadeusz Jędraszek był chory na grypę), śpiew kolęd i modlitwę różańcową prowadził ks. wikariusz Bogusław Gurgul, który rozpoczął pielgrzymkę modlitwą zachęcając do wzbudzenia intencji odpustowych. Grupa była większa niż spodziewaliśmy się, ale nie o ilość chodzi gdyż każdy uczestnik jest wartością samą w sobie.
Przed wejściem do kościoła wytworzył się bardzo uroczysty nastrój, biły dzwony, powitał nas J. E. ks. Biskup Marian Kruszyłowicz, proboszcz parafii ks. Kanonik Aleksander Ziejewski, Ks. Prałat Edmund Cybulski oraz inni kapłani i wierni.
Wszyscy uczestniczyliśmy we Mszy Św., spełniając warunki odpustowe, przeżywając to bardzo mocno w sposób duchowy.
"Pójdę na wszystkie pozostałe pielgrzymki". "To było wspaniałe przeżycie i te dzwony i kazanie ks. biskupa" - słyszałem od postronnych uczestników.
Po Mszy Św. pan dr Frankiewicz historyk wygłosił wykład o historii świątyni farnej.
W drodze powrotnej do domu wracaliśmy w nastroju zadowolenia i radości planując następne pielgrzymowanie w dniu 27 lutego do kościoła pw. NMP Królowej Świata w Stargardzie Szczecińskim, oraz w jaki sposób zachęcić kolejarzy i mieszkańców Stargardu do tego wspaniałego przeżycia.
Uczestnik : Tadeusz Groszyk
Był ładny niedzielny poranek 27 lutego 2000 roku, na dworcu w Stargardzie Szczecińskim o godzinie 10.00 zbierali się kolejarze. Przyjechał właśnie pociąg, którym przybyli pielgrzymi ze Szczecina i Gryfina, aby wspólnie spod dworca pielgrzymować wraz z rodzinami i przyjaciółmi do kolegiaty p.w. N.M.P. Królowej Świata, która jest jednym z kościołów stacyjnych Roku Jubileuszowego.
Tego jeszcze nie było w naszym mieście i to w Roku Milenijnym. Wzbudzaliśmy ogólne zainteresowanie pasażerów i przechodniów, przygrywała nam kolejowa orkiestra dęta. Pielgrzymowanie to było zgodne z planem pracy Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich na rok 2000.
O godzinie 10.30 ruszyliśmy z dworca w kierunku starówki. Przemarsz pielgrzymów był bardzo uroczysty. Na początku grupy niesiono Krzyż, za nim szły poczty sztandarowe i księża z całą grupą pielgrzymów, niesiono nagłośnienie. Śpiewaliśmy pieśni maryjne i modliliśmy się w intencji Ojca Świętego. Całość grupy była oczywiście pilotowana przez przychylnych policjantów w radiowozach. Kolejarze jako spora grupa zawodowa pielgrzymowaniem tym czynnie włączyli się w cykl obchodów Milenijnych, do których zachęca nas kościół. Było to żywe świadectwo wiary katolickiej dla mieszkańców Stargardu.
Gdy o 11.05 zbliżaliśmy się do kościoła, nieoczekiwanie powitała nas orkiestra, ksiądz biskup Jan Gałecki i ksiądz prałat Henryk Ozga. W kościele wypełnionym wiernymi uczestniczyliśmy w uroczystej Mszy św. ze wszystkimi warunkami odpustowymi.
Przebieg Mszy św. miał charakter bardzo uroczysty i zawierał wątki odpustowe, informacje o działalności Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich na terenie Stargardu i diecezji szczecińsko-kamieńskiej.
Liturgia słowa była dziełem gospodarzy, czyli koła Stargard, a muzycznie uświetnił Mszę św. chór ECHO ARIOSO.
Na zakończenie pielgrzymowania odbyło się spotkanie tematyczne o historii kolegiaty stargardzkiej.
Nie wszyscy możemy pojechać do Rzymu, czy Ziemi Świętej, ale możemy, choć raz uczestniczyć w pielgrzymowaniu po naszej Archidiecezji, aby skorzystać z łaski Odpustu Jubileuszowego. Tak właśnie uczynili kolejarze z rodzinami i przyjaciółmi.
Kościół Mariacki pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny był zwany w średniowieczu "Wysokim". Jest to jeden z najcenniejszych zabytków architektury gotyckiej w Polsce, należy do tzw. grupy "0" w międzynarodowej klasyfikacji zabytków.
Budowę kościoła rozpoczęto w końcu XIII w. i rozbudowa trwała do 1500 roku. Kościół na zewnątrz jak i w wewnątrz jest bogato zdobiony dekoracją ceramiczną. Strzeliste wnętrze o gwiaździstym sklepieniu ma wysokość 85 m. W czasie ostatniej wojny kościół spłonął, zniszczeniu uległo wówczas bardzo bogate wyposażenie wnętrza m.in. polichromia i witraże. W 1945 r. zabezpieczono zagrożoną budowlę i rozpoczęto jej rekonstrukcję, którą ukończono w 1959 r.
Kościół nadal posiada szereg zniszczeń, które wymagają dużych nakładów pieniężnych. Ostatnio w sądzie zarejestrowano Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony i Odbudowy Zabytków Kolegiaty Stargardzkiej.
Wysłany został wniosek do Rzymu o nadanie Kolegiacie statusu Bazyliki.
Szczęść Boże!
opr. Tadeusz Górski
26 marca 2000 roku - dzień szczególny, ostatni dzień pielgrzymki Ojca Świętego po Ziemi Świętej,która jest uważana za najważniejszą w Jego pontyfikacie. W tym to właśnie dniu kolejarze z KATOLICKIEGO STOWARZYSZENIA KOLEJARZY POLSKICH koła Szczecin z przyjaciółmi pielgrzymowali do kościoła stacyjnego w Choszcznie. Była to trzecia pielgrzymka, zgodnie z planem pracy stowarzyszenia na ROK JUBILEUSZOWY 2000.
Wysiadająca na peronie w Choszcznie duża grupa pielgrzymów wzbudzała duże zainteresowanie niebie pojawiły się pierwsze krople deszczu, ale gdy orkiestra zagrała marsza na nasze powitanie, to zaświeciło słońce.
Uformowaliśmy się jak zwykle w szyku pielgrzymkowym, to znaczy: krzyż, orkiestra, 4 poczty sztandarowe, ksiądz, megafon i pielgrzymi. Ruszyliśmy w kierunku centrum miasta do celu pielgrzymki. Kościół Narodzenia NMP w Choszcznie jest jednym z wyznaczonych kościołów jubileuszowych w którym można zyskać odpust zupełny.
Przemarsz był bardzo uroczysty. Na całej trasie grała orkiestra na przemian z naszym śpiewem. Mieszkańcy miasta wyglądali przez okna, wychodzili całymi rodzinami na balkony, a przechodnie zatrzymywali się, patrząc co się dzieje? Nasz żywy przykład wiary i przynależności do kościoła katolickiego dał owoce. Byliśmy świadkami jak pewien mężczyzna z dzieckiem w wózku i trochę dalej drugi mężczyzna dołączyli prosto z ulicy do naszej grupy i towarzyszyli nam do samego kościoła. Takie fakty umacniają wiarę naszą i organizatorów w tym co robimy.
Przed kościołem bardzo serdecznie powitał nas ksiądz prałat i zaprosił do świątyni, gdzie były zarezerwowane pierwsze ławki.
Po pokłonieniu się przed ołtarzem sztandarów, czynnie uczestniczyliśmy we Mszy św.. Charakter Mszy św. był podwójnie uroczysty, gdyż w tym dniu wspólnota parafialna rozpoczęła REKOLEKCJE. Ciekawostką okazało się że ksiądz rekolekcjonista był (można by było tak powiedzieć) "po fachu", gdyż jest synem maszynisty, którego część z nas pamięta. Po Mszy św. nasza grupa pielgrzymów została, aby wysłuchać historii tego XIII w. kościoła, opowiedzianej przez księdza prałata.
Obdarowano nas folderami, obrazkami pamiątkowymi i zaproszono na poczęstunek zakonne częstowały herbatą, kawą i ciastem. Były mile zaskoczone tak dużą grupą gości.
Zbliżała się godzina 15.00 - godzina powrotu, więc posileni na duchu i ciele, wpisaliśmy się do książki pamiątkowej, podziękowaliśmy za gościnę i udaliśmy się w kierunku dworca kolejowego. Tu spotkała nas następna nieprzewidziana niespodzianka. Zapowiedziano że pociąg do Szczecina ma 30 minut opóźnienia.
Widać OPACZNOŚĆ BOŻA nas lubi i nad nami czuwa - przecież 15.00 to GODZINA MIŁOSIERDZIA BOŻEGO. Wystarczyło jedno hasło i wszyscy jak na rozkaz sięgnęli do torebek i kieszeni po "BROŃ". Tak po "broń" - bo różaniec jest najskuteczniejszą bronią w walce z szatan. Modliliśmy się przy peronie, megafon który przed chwilą był spakowany rozbrzmiewał po okolicy dworca słowami odmawianej KORONKI, którą ofiarowaliśmy za Ojca Świętego i za skruszenie zatwardziałych serc grzeszników. Ci, którzy przyglądali nam się na ulicy i peronie nie wiem czy byli tego świadomi, czy chcieli tego czy nie, ale zauważyć się dało że ich usta poruszały się w takt błagalnych słów KORONKI.
Dopiero po tej modlitwie mogliśmy umocnieni odpustem jubileuszowym powrócić do naszych domów.
SZCZĘŚĆ BOŻE
opr. Tadeusz Górski
Pielgrzymka Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich w dniu 30.04.2000 do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Myśliborzu.
Dzień 30 - go kwietnia był bardzo ważny dla nas Polaków w całym roku jubileuszowym bodaj że najważniejszy. Kanonizacja św. Faustyny to epokowe wydarzenie.
Wybraliśmy się z pielgrzymką do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Myśliborzu autokarem z Szczecina i Stargardu.
W podróży Pani Ania Hernik przybliżyła nam życiorys siostry Faustyny oraz nauczyła pieśni Miłosierdzia Bożego, wprowadzając tym samym nastrój pielgrzymkowy.
Przyjechaliśmy pod dworzec w Myśliborzu, który okazał się pusty i wymarły, ruch pasażerski odwołany, towarowego nie ma. Nie było i kolejarzy choć dołączył do naszych sztandarów- sztandar kolejarzy z Myśliborza ,Pani Maria Perkowska i Panowie -Laskowski Wiesław, Manecki Marian, Iwan Alojzy.
Przed wejściem do świątyni przywitał pielgrzymów ks. proboszcz Marian Kuczarczyk. Mszę Św. sprawował JE ks. biskup Jan Gałecki. W słowach homilii podkreślał znaczenie tego dnia dla nas wszystkich zachęcał do nawiedzania sanktuarium. Po Mszy Św. zostaliśmy zaproszeni przez siostrę Michalinę i siostrę Albertę z zakonu Jezusa Miłosiernego do kaplicy w której przebywa kopia obrazu Jezusa Miłosiernego.
Siostry śpiewem pięknymi słowami w sposób spontaniczny przybliżyły nam sens i znaczenie Miłosierdzia zachęcając do korzystania z tego źródła łask i szerzenia idei w rodzinach i życiu własnym
O godz. 15.00 pielgrzymi i wszyscy obecni wspólnie z JE Ks. Biskupem Janem Gałeckim odmówili koronkę do Miłosierdzia Bożego.
W słowach pożegnania ks. biskup zachęcał do odmawiania koronki każdego dnia szczególnie o godz.15-tej.
Wracaliśmy do Szczecina i Stargardu w dobrym nastrojach i z poczuciem dobrze wypełnionego dnia, ze śpiewem poznanych pieśni i planując wyjazd na następną pielgrzymkę do Kamienia Pom. w dniu 28.maja.
Uczestnik: Tadeusz Groszyk
To niestety nasza ostatnia pielgrzymka, którą w całości mogliśmy odbyć pociągami.
Już na początku pojawiły się pewne perturbacje, związane ze zmianą rozkładu jazdy i odwołaniem niektórych pociągów. Wprowadziło to organizatorów w niewielkie zdenerwowanie w obawie, że nie zdążymy dojechać do Kamienia Pomorskiego na Mszę św. o godzinie 12.00, tym bardziej że grupa pielgrzymów była bardzo liczna.
Po przesiadce w Wysokiej Kam.., w której dzięki uprzejmości naszych kolegów kolejarzy oczekiwał na nas 'odwołany' pociąg dojechaliśmy do Kamienia.
Tym razem przejście pielgrzymkowe odbyło się w nieco szybszym tempie.
Przed Katedrą przywitał pielgrzymów jej gospodarz ks. prałat Zbigniew Wyka, który też wraz z ojcem Augustynem Lewandowskim koncelebrował uroczystą Mszę św. odpustową.
Pielgrzymi byli poruszeni w swych sercach słowami homilii ks. Prałata, który nie szczędził dobrych słów kolejarzom, a że w większości byli to emeryci więc w drodze powrotnej komentowali je, że tyle ciepłych słów o sobie i swej pracy nie usłyszeli dotychczas nawet od dyrektorów kolei. Po Mszy św. i wypełnieniu warunków odpustowych, oraz otrzymaniu okolicznościowej pamiątki od ks. Prałata, pielgrzymi mieli możliwość zwiedzić specjalnie dla nich otwarty skarbiec i wirydarz. Pani Agnieszka Bagrowska pięknie opowiedziała historię świątyni, wspominając o tym, że był z nią związany św. Otton z Bambergu w czasie misji chrystianizacji Pomorza Zachodniego. Wszyscy z zainteresowaniem wysychali ciekawych informacji, a wielu z nas zakupiło okolicznościowe foldery z opisami i fotografiami z katedry.
Mieliśmy również możliwość wysłuchania koncertu Pana organisty Władysława Lupy na znanych organach.
W pamięci pozostanie szczególnie popisowy utwór Jana Sebastiana Bacha.
Po koncercie ks. prałat Zbigniew Wyka jeszcze raz wskazał nam na bardzo charakterystyczne elementy świątyni, w szczególności ołtarze z nieistniejącego kościoła w Trzęsaczu i Pana Jezusa Brzozdowieckiego,łaskami słynącego.
Pod tym ołtarzem pielgrzymi wspólną modlitwą zakończyli pobyt w katedrze.
W drodze powrotnej nie było końca komentarzom z tak ciekawie przeżytego dnia.
Pielgrzymi wrócili pełni wrażeń i planowali następny wyjazd do Sanktuarium w Siekierkach.
Uczestnik: Tadeusz Groszyk
Kolejna pielgrzymka, która odbywała się w dniu Zesłania Ducha Świętego do Sanktuarium Nadodrzańskiej Królowej Pokoju, była szczególnie starannie przygotowana przez organizatorów.
Kolejarze mają to sanktuarium pod swoją opieką.
Uczestniczą we wszystkich obywających się tam uroczystościach. Z ich inicjatywy i pomocy organizacyjnej została wybudowana wokół sanktuarium Droga Krzyżowa.
Organizatorzy pragnęli, aby w tej pielgrzymce wzięło udział jak najwięcej osób. Zwrócili się do poszczególnych zakładów, by z funduszu socjalnego pokryto koszty transportu, /dziękujemy szczególnie tym Dyrektorom i Komisjom Socjalnym, którzy życzliwie potraktowali nasza prośbę/.
Na Cmentarzu Wojskowym w Siekierkach spotkali się pielgrzymi ze Szczecina (3 autokary), ze Stargardu (1 autokar) i z Chojny ( 1 autokar), oraz wiele osób, które przyjechało samochodami prywatnymi.
Przybyli z nami duszpasterze ks. kanonik Jan Kazieczko, ks. prałat Henryk Ozga i ks. kanonik Waldemar Michałowski.
Na cmentarzu ks. kanonik Jan Kazieczko modlił się z pielgrzymami za poległych, - składano kwiaty, zapalono znicze, potem odmówiono Anioł Pański i wszyscy z pocztami sztandarowymi na czele ruszyli do sanktuarium.
Trzeba było to zobaczyć, jak pięknie kolumna rozciągnęła się na drodze wzdłuż Odry i choć był upal i duszno pielgrzymi szli z pieśnią i modlitwa na ustach. Była wśród nas młodzież, a także wiele osób w średnim wieku, w sumie ponad 300 pielgrzymów.
Na wzgórzu przed kościołem serdecznie powitał na ojciec Benedykt, oraz ojciec Janusz, redemptoryści opiekujący się sanktuarium.
Ojciec Benedykt poświęcił figurę .św. Katarzyny Aleksandryjskiej patronki kolejarzy, którą pielgrzymi ufundowali dla sanktuarium.
Mszę św. koncelebrowaną sprawował ks. prałat Henryk Ozga wraz z ks. kanonikiem Janem Kazieczko i ojcem Benedyktem.
Ojciec Janusz, a szczególnie ks. kanonik Waldemar Michałowski służyli w konfesjonale; wyspowiadało się wiele osób.
Po homilii, którą wygłosił ks. Jan Kazieczko pielgrzymi złożyli dary ołtarza, w tym figurę i osobiste dary duchowe. Świece ufundował Pan Wojciech Żebrowski, wraz z przedstawicielami ruchu "Rodzina Światło Życie". Po udzieleniu Komunii Św. trzy dary odczytali osobiście, patrząc w oblicze Nadodrzańskiej Królowej Pokoju Panowie: Henryk Tyszkiewicz, Tadeusz Jędraszek i Pani Halina Rakowska-Jeżynska.
Po modlitwie odpustowej pielgrzymi udali się na Drogę Krzyżową wokół Sanktuarium. Prowadził ją Pan Jan Górski, który napisał wszystkie intencje modlitwy wiernych.
Drogę Krzyżową zakończono przed obrazem.
Pielgrzymi umieścili figurę Św. Katarzyny na jednym z filarów, a następnie odbyła się uroczyste zamknięcie obrazu i zakończenie uroczystości.
Teraz ks. kanonik Jan Kazieczko, który był proboszczem parafii w Siekierkach i doskonale zna historie powstania sanktuarium opowiedział ją pielgrzymom.
Można się z nią również zapoznać w pasjonującym opracowaniu ks. Januarego Żelawskiego.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Chojnie zwiedzając odbudowywany kościół Mariacki. Wróciliśmy do domów wprawdzie zmęczeni, ale zadowoleni. Przez kilka następnych dni w naszych rozmowach stale powracaliśmy do Siekierek. Następna pielgrzymka odbędzie się do Sanktuarium Matki Boskiej Brzeskiej 25 czerwca 2000.
Uczestnik: Tadeusz Groszyk
Do Ciebie Matko Królowo Pokoju Bolesnych wspomnień Walk bratobójczych Młodych bohaterów Co ginęli w boju Z Twoim imieniem Na dziecięcych ustach W pożodze ognia W huku salw armatnich Na stos rzucali Swoje młode życie, Aż zapłonęła Ofiary pochodnia Krwawym płomieniem Na historii szczycie. Do Ciebie Matko Królowo Pokoju Trasą pielgrzyma Dzisiaj podążamy Z balastem wspomnień... Prosimy!... Błagamy!... Czuwaj!... Nigdy więcej wojny! Pomostem połącz Oba Odry brzegi Ludzkiej przyjaźni I Twojej miłości... Niech nigdy więcej Nie spotkamy wroga Niech wszystkich ludzi Łączy miłość Boga. DAR OŁTARZA Pielgrzymki Jubileuszowej 11 czerwca 2000 r. Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich Halina Rakowska-Jeżyńska
Matko Przenajświętsza! Nadodrzańska Królowo Pokoju! My, kolejarze zawsze wierni Bogu i Polsce przybyliśmy dziś do Ciecie do Siekierek z pielgrzymką odpustową Roku Jubileuszowego 2000 złożyć Ci hołd i podziękowanie za łaskę Boską i opiekę nad nami i naszymi rodzinami, za wyzwolenie i zasiedlenie prastarych ziem piastowskich nad Odrą. Słowami starej pieśni przyrzekamy: "Wiernie służyć Ci będziemy Wiernie chwalić Ciebie Potem z Tobą się złączymy Tam, śpiewając w niebie." DAR OŁTARZA Pielgrzymki Jubileuszowej 11 czerwca 2000 r. Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich Henryk Tyszkiewicz
Matko Przenajświętsza! Nadodrzańska Królowo Pokoju! Nadodrzańska Królowo Pokoju... Uproś Syna Swego... Aby Tym... Którzy złożyli swoje .życie... Na ołtarzu Ojczyzny... Otworzył bramy niebios... Ciebie prosimy... "O Polsko Kraju Święty Warowny Domie Nasz O jakiś nie pojęty Ty dla nas urok masz." DAR OŁTARZA Pielgrzymki Jubileuszowej 11 czerwca 2000 r. Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich Tadeusz Jędraszek
Uczestnik: Tadeusz Groszyk
Zebraliśmy się o godz. 10.00 przy opuszczonym dworcu Niebuszewo i po sformowaniu kolumny pielgrzymkowej wyruszyliśmy do sanktuarium.
Pielgrzymowali z nami przedstawiciele Stowarzyszenia Apostołów Miłosierdzia Bożego.
Pielgrzymka była bardzo modlitewna, odmawialiśmy koronkę do Miłosierdzia Bożego idąc cały czas ulicami pod górę do sanktuarium.
Ksiądz proboszcz Zdzisław Brzozowski przywitał pielgrzymów w świątyni i co jest zwyczajem prowadził modlitwę koronki przed Mszą św.
Mszę św. celebrował i homilię wygłosił JM ks. rektor Zygmunt Wichrowski.
Na koniec siostra Józefa z zakonu Jezusa Miłosiernego wygłosiła wykład o życiu i działalności św. Faustyny.
Pielgrzymi ucałowali relikwie.
Następna pielgrzymka w dniu 15 sierpnia 2000 r. z dworca Szczecin Dąbie do Sanktuarium M. B. Fatimskiej na osiedlu Słonecznym w Szczecinie.
Uczestnik: Tadeusz Groszyk
Do Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej corocznie na odpust 15-go sierpnia pielgrzymują kolejarze z koła Stargardu.
Nasze koło postanowiło włączyć się do ich pielgrzymowania w ostatnim etapie przed sanktuarium.
Starym zwyczajem zebraliśmy się na najbliższym dworcu tj. Szczecin Dąbie. Niestety tyko z jednym sztandarem.
Zawsze z nami pielgrzymujący z sztandarami kolejarze z parafii z Dąbia tego dnia mieli swoje uroczystości i nie mogli z nami być.
Kolumna wyruszyła z pod dworca i szła wzdłuż torów, a potem przez przejazd kolejowy udaliśmy się w stronę sanktuarium na powitanie grupy pielgrzymów ze Stargardu.
Było duszno, pielgrzymi szli wolnym krokiem, po drodze upiększając swoje bukiety ziołami jako że będą poświecone.
Spotkanie z pielgrzymami ze Stargardu odbyło się żywiołowo ze śpiewem WITAMY WAS - ALLELUJA..., grupa była bardzo liczna - szli, szli i szli...
Na progu sanktuarium przywitał w serdeczny sposób ks. kustosz Ireneusz Pastryk.
Mszę św. odprawił i słowo Boże wygłosił ks. Jacek Kordzikowski z Kurii Metropolitalnej.
Msza św. odpustowa odprawiana była przed sanktuarium na wolnym powietrzu, obok budującej się bazyliki.
Na koniec Mszy św. ks. Jacek Kordzikowski poświęcił zioła i wiernych zarazem.
Wracaliśmy zadowoleni z odbytej pielgrzymki.
Uczestnik: Tadeusz Groszyk
Pielgrzymka Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich
w dniu 27.08.2000 r. do Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia NMP w Resku.
Kolumnę pielgrzymkową utworzyliśmy przed opuszczonym budynkiem dworca w Resku. Przywitali nas wikariusz i kleryk z seminarium duchownego.Uczestnik: Tadeusz Groszyk
Pielgrzymka Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich w dniu 10.09.2000 r. do kościoła stacyjnego p.w. św. Wojciecha w Szczecinie.
Uczestnik: Tadeusz Groszyk
Pielgrzymka Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich w dniu
24.09.2000 r. do kościoła stacyjnego p.w. NNMP w Trzebiatowie.
Ostatnia pielgrzymka do sanktuarium poza teren Szczecina. Wyjechaliśmy dwoma autokarami z pod gmachu Dyrekcji w Szczecinie. W trakcie ponad półtorej godzinnej podróży do Trzebiatowa pielgrzymi śpiewali pieśni maryjne i odmówili różaniec.
Przed dworcem w Trzebiatowie oczekiwał na nas ks. kanonik Henryk Cudak kustosz sanktuarium, który wraz z nami pielgrzymował do kościoła.
Pielgrzymka tradycyjnie przeszła ulicami miasta do świątyni. Kościół Maryjny zbudowano w latach 1303 - 1370, a dzisiejszy stan architektoniczny neogotycki jest po dokonanej przebudowie w latach 1865 - 1867.
Mszę św. sprawował i wygłosił słowo Boże ks. kanonik Henryk Cudak.
Modlitwę wiernych ułożył i odczytał pan Jan Górski.
Po Mszy św. pielgrzymi zwiedzili wspaniałą świątynię.
W drodze powrotnej wróciliśmy we wspaniałych nastrojach.
O godz. 15.00 pielgrzymi odmówili koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Następna pielgrzymka z dworca Głównego w Szczecinie do sanktuarium Serca Jezusowego w dniu 29.10.2000 r.
Uczestnik: Tadeusz Groszyk
Pielgrzymka Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich w dniu
29.10.2000 r. do kościoła stacyjnego p.w. NSJ w Szczecinie.
Parafia i jednoczenie Sanktuarium NSJ w Szczecinie jest bardzo znane wśród kolejarzy,
toteż zainteresowanie i udział było duże.
Choć na dworcu przed wyjściem oczekiwała nas prawie stała już grupa pielgrzymów,
to na miejscu po przyjściu do świątyni okazało się że wielu kolejarzy już tam oczekiwało.
Grupa pielgrzymów z niesionym krzyżem i sztandarami na czele została przywitana przed wejściem do sanktuarium
przez ks. proboszcza Zbigniewa Rakieja, który następnie odprawił Mszę św. z wypełnieniem warunków odpustowych.
Następna pielgrzymka z dworca Głównego w Szczecinie do Archikatedry w dniu 26.11.2000 r.
Uczestnik: Tadeusz Groszyk
Ogólnopolska Pielgrzymka Kolejarzy na Jasną Górę
04-05.11.2000 r. do Częstochowy.
Ranek 4 listopada 2000 roku, nareszcie nadszedł dzień tak długo oczekiwany w środowisku kolejarskim. W ROKU JUBILEUSZOWYM udaliśmy się na XVII OGÓLNOPOLSKĄ PIELGRZYMKĘ KOLEJARZY na Jasną Górę, której hasłem były słowa: "CHRYSTUS POTRZEBUJE NASZEGO ŚWIADECTWA". Część pielgrzymów wsiadała w Stargardzie Szczecińskim. Gdy ujrzeliśmy lokomotywę (przystrojoną na czole w duże logo Roku Jubileuszowego i oświetloną lampkami) majestatycznie wjeżdżającą w peron, to wszystkim serca mocniej zabiły. Po zajęciu miejsc w wagonach przystąpiliśmy do ich dekoracji. Komplet pielgrzymów w pociągu był w Krzyżu, więc rozpoczęliśmy rozważanie tajemnic różańcowych. W każdym wagonie jedna tajemnica (bo było 14 wagonów) i za lokomotywę też jedna. Intencji było wiele, bo to przecież wyjątkowy ROK MILENIJNY. W korytarzach i przedziałach wagonów śpiewaliśmy pieśni pielgrzymkowe, była też modlitwa wspólna i indywidualna. Dla dorosłych opracowaliśmy i wydrukowaliśmy specjalne, pielgrzymkowe wydanie gazetki "WŁAŚCIWY TOR", a dla dzieci czwarty już numer "MŁODEGO PIELGRZYMA". W jednym z przedziałów można było się nawet wyspowiadać. W takiej atmosferze dojechaliśmy do Częstochowy. ![]() ![]() ![]() Droga krzyżowa, choć w kroplach deszczu oświetlona była lampionami i pochodniami, a rozważania czytali przedstawiciele z różnych miast. Po Pasterce Maryjnej reprezentanci Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich koła Szczecin udali się do kaplicy przed obraz Matki Bożej, aby rozpocząć swoje czuwanie. Przygotowania do programu czuwania trwały prawie rok. W program zaangażowali się maszyniści ze Stargardu Szcz. z pomocą dziewcząt z chórku kościelnego kościoła św. Ducha. Program czuwania składał się pieśni maryjnych przeplatanych modlitwami i wierszami. Myślę że jak na pierwszy raz to wypadliśmy dość dobrze. Ważniejszą sprawą dla nas była możliwość bezpośredniego przebywania u stóp obrazu Matki Bożej i to w tak ważnym roku. Nocą część pielgrzymów udała się na odpoczynek, a inni czuwali do rana. O 6.00 ciężko było zająć dogodne miejsce, aby zobaczyć odsłonięcie Cudownego Obrazu i usłyszeć fanfary. Rano odbyło się także w auli Jana Pawła II spotkanie z władzami PKP, lecz wychodzący z tego spotkania mieli mieszane odczucia. Ks. Ryszard Marciniak o 10.30 ze szczytu Jasnej Góry prowadził rozważanie na temat "nie ma solidarności bez miłości". Padały słowa piękne, mądre i poparte nauczaniem Ojca Świętego Jana Pawła II. Gdybyśmy tylko potrafili wcielić te słowa w swoje codzienne życie. Uroczysta SUMA odprawiona na wałach, na nowym ołtarzu polowym była o 11.00. Przewodniczył Sumie i homilię wygłosił ks. abp. Edmund Piszcz, a powitania dokonał jak zwykle przeor Jasnej Góry. Po komunii św. odnowiliśmy AKT ZAWIERZENIA RODZIN KOLEJARSKICH MARYI. Prezes KSKP - Józef Dąbrowski ciepłymi słowami wyraził podziękowanie, które zakończyło uroczystą Mszę św. i nas pobyt u tronu Maryi. Tak to zakończyliśmy swoje pielgrzymowanie w ROKU JUBILEUSZOWYM na Jasną Górę. Dziękowaliśmy za dotychczas otrzymane łaski i wysłuchane prośby. Pozostawiliśmy opiece Matce Bożej nowe, trudne dla nas i naszej Ojczyzny sprawy, jakie czekają nas wszystkich u progu trzeciego tysiąclecia. Pełni wiary i nadziei w lepsze jutro, ze śpiewem na ustach w wagonach wracaliśmy do swoich domów. Słowa podziękowania należą się drużynie lokomotywowej i konduktorskiej, oraz wszystkim organizatorom, dzięki którym mogliśmy w ROKU MILENIJNYM odbyć tą pielgrzymkę, wszystkim - BÓG ZAPŁAĆ. Do zobaczenia za rok - 10 i 11 listopada na Jasnej Górze u stóp Matki Bożej, już w trzecim tysiącleciu chrześcijaństwa. Tadeusz Górski KSKP koło Szczecin |
Pielgrzymka Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich w dniu
26.11.2000 r. do Archikatedry w Szczecinie.
Nasza ostatnia pielgrzymka do kościołów stacyjnych naszej Diecezji Szczecińsko - Kamieńskiej.
Jesteśmy pełni wzruszeń i wrażeń. Spotykamy się na Dworcu Głównym tak jak na pierwszej pielgrzymce w styczniu i jest to 14-ste spotkanie.
Uroczyście w mundurach zbierają się poczty sztandarowe i kolejarze. Gra orkiestra szkolna z Technikum Kolejowego. Są obecni dyrektorzy niektórych zakładów kolejowych, ich pracownicy i emeryci. Przed wejściem do dworca formułuje się kolumna pielgrzymkowa z krzyżem i pocztami sztandarowymi na czele. Przyjechały poczty z Szczecinka, Stargardu, Dąbia, Gryfina, Koszalina i Białogardu.
Poprzedza nas i prowadzi jak przez cały rok patrol policji drogowej. Kolumna z pieśnią i modlitwą udaje się wzdłuż nabrzeża Odry do ul. ks. Kardynała Wyszyńskiego, do Archikatedry.
Jest ekipa z TV Szczecin i będzie to jedyna informacja w lokalnych środkach przekazu o święcie kolejarzy i o całym niemałym przecież środowisku kolejarzy w naszym regionie.
Przed wejście wejściem do katedry wita nas ks. biskup Jan Gałecki i w otoczeniu kapłanów duszpasterzy kolejarzy przeprowadza przez Drzwi Jubileuszowe do świątyni, na uroczystą Mszę św. Przewodniczył oraz słowo Boże wygłosił ks. Biskup Jan Gałecki.
W czasie Mszy św. zostały poświecone figury naszych partronów, dwie św. Rafała Kalinowskiego z przeznaczeniem do upiększenia sanktuarium w Siekierkach i naszej kaplicy, oraz bł. ojca Rogaczewskiego też do kaplicy. Figury ufundowali głównie dyrektorzy zakładów pracy.
Pani Halinka napisała bardzo ładny wiersz okolicznościowy. Pan Dyrektor Zbigniew Zarychta podziękował w imieniu wszystkich kolejarzy za modlitwy.
Następnie przedstawiciele kolejarzy i zaproszonych gości udali się do DKK na uroczysty objazd. Podczas którego obmawiano i dziekowano Bogu za dar Roku Jubileuszowego. Dar pielgrzymowania i snuto plany na przyszłość. Uczestnicy pielgrzymek byli przekonani, że napewno będą owoce tego pielgrzymowania.
A przed nami czas świąt Bożego Narodzenia.
Zakończenie Roku Jubileuszowego i wejście w Trzecie Tysiąclecie. Organizatorzy pielgrzymek jeszcze raz serdecznie dziękują wszystkim uczestnikom tego wspałego pielgrzymowania, wszystkim kapłanom, wszystkim sponsorom. Wierzymy, że to nasze pielgrzymowanie przyniesie wspaniałe owoce dla nas, dla Tych naszych bliskich, o których się modliliśmy i otrzymywaliśmy odpusty i dla całego środowiska kolejarzy.
Szczęść Boże.
Uczestnik: Tadeusz Groszyk
"radośnie rozpoczynamy Rok Wielkiego Jubileuszu, Rok Tobie poświecony, Rok łaski i prawdziwej wolności pojednania i pokoju" Jan Paweł II
"Radość każdego Jubileuszu jest w szczególny sposób radością odpuszczenia win i radością nawrócenia" - Łk. 15-10.
Może dziś już nie pamiętamy, jaki nastrój
panował na początku 2000 r. i jaka była
swoista atmosfera niecodzienności okresu
Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku.
Do tego wielkiego Jubileuszowego wydarzenia
przygotowywał nas Kościół. Każdy z nas miał w sobie jakąś potrzebę zrobienia czegoś niecodziennego dla siebie i innych. Tak powstała myśl pielgrzymowania. Ale ilu z nas stać pojechać do Ziemi Świętej, czy Rzymu, Fatimy ...niewielu, ale przecież wszyscy możemy pielgrzymować do kościołów stacyjnych naszej archidiecezji. W Kurii Biskupiej, gdzie jest nam zawsze przychylny JE Ks. Biskup Jan Gałecki, dowiedzieliśmy się wszystkiego, że kościołów jest 13-ście. Następnie działanie to planowania i organizacje. Koło KSKP Szczecin w zaproszeniu "Pielgrzymuj z nami koniecznie raz", zaprasza wszystkich kolejarzy wraz z rodzinami, ale też mieszkańców, przyjaciół i innych parafian do wspólnego pielgrzymowania. Chcemy tym pielgrzymowaniem poprzez nawiedzenie sanktuariów w naszej Archidiecezji włączyć się w sposób czynny i osobisty w cykl obchodów jubileuszowych, do których zachęca nas kościół. Pragniemy aby było to dla nas przeżycie duchowe wewnętrzne i przemiana serca. Jeśli pielgrzymka to w jakiej formie. Jesteśmy kolejarzami więc z najbliższego dworca. I tak się zaczęło. Dziś gdy piszę ten tekst odbyliśmy już 11-ście pielgrzymek. Są więc przeżycia i refleksje, których wszystkich nie można opisać. Właściwie każdy kto wziął udział choć raz, mógłby bardzo wiele opowiedzieć. |
PRZEJŚCIE Z DWORCA DO KOŚCIOŁA STACYJNEGO.
Pierwsze w styczniu z dworca Szczecin Główny do kościoła p.w. Jana Chrzciciela było pełne obaw. Ile osób przyjdzie. Jakie to wywoła wrażenie na podróżnych i przechodniach.MSZA ŚW. Z WARUNKAMI ODPUSTOWYMI
Zawsze jest to bardzo uroczysta Msza św.HISTORIA SANKTUARIÓW
Na koniec pobytu jest krótki wykład i zwiedzanie sanktuariów, których wnętrza to wielowiekowa historia tych ziem z wieloma ocalałymi dziełami sztuki.PODRÓŻE
Organizowane z wielkim poświeceniem przez Pana Mariana Hernika pociągami i autobusami, zawsze w atmosferze pielgrzymkowej z modlitwą i śpiewem.JAK PRZYJMUJĄ TO KOLEJARZE.
Jak w każdym środowisku pewnie różnie. W każdym razie nasze pielgrzymowanie jest znane. Na tablicach ogłoszeń są ciągłe informacje.Tadeusz Groszyk